Nasze środowisko naturalne w przeciągu ostatnich lat przechodzi coraz cięższe próby związane z ludzką działalnością. Wszechobecne fabryki, kopalnie, elektrownie i niesamowicie wysoki poziom emisji dwutlenku węgla sprawiają, że dookoła nas zaczyna dochodzić do przemian, z których coraz mocniej zdajemy sobie sprawę.
Największe wrażenie robią na nas zwłaszcza zmiany klimatyczne, które są też oznaką, że poważne problemy nie muszą zacząć się za kilkaset lub nawet kilka tysięcy lat, ale przy obecnym rozwoju technologicznym i poziomie konsumpcji mogą dosięgnąć również nas. Jednym ze sposobów zapobiegania takim sytuacjom są inwestycje w Odnawialne Źródła Energii, które mogą oznaczać dla nas także korzyści w wymiarze finansowym.
Ile to kosztuje?
Założenie własnej, przydomowej elektrowni wiatrowej, fotowoltaicznej, bądź innej, wykorzystującej odnawialne źródła energii, to z pewnością istotny wydatek, jednak nie sposób jednoznacznie określić wszystkich kosztów. Zanim zdecydujemy się na konkretn
a instalację musimy bowiem skontaktować się ze specjalistami, który dokonają dla nas specjalnej analizy, ukazującej korzyści z zastosowania dostępnych na rynku rozwiązań.
W jednym miejscu najwydajniejsza może okazać się bowiem instalacja pobierająca energię wiatrową, podczas gdy w innym przypadku jedynym rozsądnym wyborem będzie biomasa. Kolejną kwestią jest moc instalacji, czyli jej możliwości produkcyjne.
Te można dostosować do potrzeb domowników lub zdecydować się na nadprodukcję, która umożliwia sprzedaż wszystkich nadwyżek. Do tego należy doliczyć program Prosument, które pozwala inwestorom, w tym osobom prywatnym, na uzyskanie dotacji do inwestycji w Odnawialne Źródła Energii, z możliwością uzyskania kredytu na ten cel.
Korzyści?
Tych jest naprawdę wiele. Obecne przepisy dotyczące OZE pozwalają na osiągnięcie zwrotu z inwestycji już po 6 latach, co oznacza, że po tym czasie nasza energia będzie już całkowicie darmowa, a dodatkowa możliwość sprzedaży jej nadwyżek sprawi, że nasza elektrownia stanie się źródłem dochodu.
